O mnie

Skoro tu jesteście, to pewnie chcecie mnie trochę bliżej poznać.

No dobrze. Wybaczcie tę aurę tajemniczości.

Hej Wam! Autorką Puszka jestem ja. Mam na imię Karolina, a Alphear F był moim pseudonimem już dobry szmat czasu i jakoś tak przylgnął do mnie, obecnie w trochę zmienionej formie - Alphera, bo gdy zaczęłam uczyć się łaciny na studiach, to zauważyłam, że mój nick jest nie do wymówienia, lub przynajmniej brzmi dziwacznie... :)

Skończyłam już 19 lat, studiuję filologię włoską, ale tak do końca nie był to kierunek wybrany ze względu na moją miłość do tejże kultury.
Coś niesamowitego ciągnie mnie zawsze w stronę Rosji, więc spodziewajcie się zwłaszcza wielu rosyjskich nazwisk, ale właściwie nie tylko. W każdym razie dopóki nie zdecyduję się na współpracę z wydawnictwem będzie tu mnóstwo klasyków.

Poza literaturą lubię seriale, post o tych, które aktualnie oglądam stale się aktualizuje, więc możecie śmiało wejść i zobaczyć, co mnie kręci i może nakręci to też i was ;) - Moje ulubione seriale
Tak ze sportów trochę gram w tenisa ziemnego i interesuję się kajakarstwem, bardzo chętnie może wybrałabym się kiedyś na jakiś spływ, bo jeszcze czegoś takiego nie próbowałam.

Stworzenie takiego bloga chodziło mi po głowie już strasznie długo. Można powiedzieć, że jestem doświadczoną blogerką - pierwszego założyłam chyba jako dziesięciolatka, ale zwykle większość z nich skupiała się na moich pracach - wiersze, dłuższe formy prozy, fanficki, czasami przemyślenia, ale nigdy nic takiego, więc to też dla mnie swoiste doświadczenie.
Chciałabym się podzielić tym, co mnie zajmuje z kimś więcej, posłuchać Waszych opinii, wymieniać się doświadczeniami. W życiu w końcu o to chodzi.

Oprócz kajaków odkąd mieszkam we Wrocławiu nieco częściej chodzę do kina i dzielę czas także i na kinematografię, nie szczególnie za to lubię gotować, ale przepadam za pieczeniem. Jak każda dziewczyna w jakimś stopniu też staram się wyodrębnić swój specyficzny szyk, i ja akurat uwielbiam kwiatuszki. Jestem perfekcjonistką (chyba), a z pewnością romantykiem.

Aha, radzę przywyknąć, drodzy czytelnicy, że napis na belce będzie się co jakiś czas zmieniał - lubię kombinować z tym jednym elementem i zmieniam go zależnie od tego, jaki mam humor, czego ostatnio słucham etc. Mam nadzieję, że nie wpłynie to jakoś na nasze stosunki ;)

A oto widok z okna mojego wrocławskiego mieszkania nocą ;)

Jeśli naszło cię pragnienie skontaktowania się ze mną w jakiejś sprawie, to zostawiam tu swój adres mailowy: karolinal14@interia.pl

Komentarze

Prześlij komentarz

Napełnij mnie pozytywną energią!
Karma wraca!

Popularne posty z tego bloga

"Opowieść podręcznej" serial a książka. Porównanie

Muse do Pierwszego Albumu

Dedykacja - piękny gest czy przestarzały, niepraktyczny rytuał?